29 brań i 130 kilogramów na macie
Zasiadka Genesis Carp Team to 29 brań i 130 kilogramów na macie.
Po przyjeździe na łowisko i naturalnie przywitaniu się z właścicielami nastąpiło szybkie przygotowanie zanęty, rozbicie obozowiska i do roboty. Zestawy wylądowały w wodzie, metoda łowienia to po jednym zestawie pod drugi brzeg, reszta pomiędzy markery w połowie wody (metoda została bez zmian do końca zasiadki). Pierwszy dzień nęcenie bardziej obfite, pozostałe dni punktowo za pomocą PVA... zanęta to pellety plus kulki, na zestawy powędrowały początkowo bałwanki owocowo-śmierdzące, później dominowała słodycz: śliwka, wiśnia, ananas, kokos (podziękowania dla Łukasza!) - wszystkie kulki zostały dipowane.
Pierwsza noc przyniosła cztery brania, ryby od 5 do 9 kilogramów w tym jedyny pełnołuski - zapowiadał się ciekawy urlop, po nieprzespanej nocce. Druga doba przyniosła siedem brań, z czego zostało wyciągniętych pięć karpi od 6 do 9 kilogramów - na macie po drugiej dobie wylądowało już 67 kilogramów karpi. Trzecia doba również potwierdziła nas w dobrze obranej taktyce- wyciągnięte zostały trzy karpie i zaliczona jedna spinka. Rybki ważyły 8,10.5, 12 kilogramów. Czwarty dzień ryby nie chciały współpracować i zaliczyliśmy jedną spinke, mieliśmy czas na odpoczynek, po tym dniu postanowiliśmy zmienić kulki na słodkie smaki.
W piątą dobę przyjechał do nas prezes Krzysztof, po szybkim uporaniu się z jego wędkami i jego zestawy wylądowały w wodzie. Ten dzień dał nam popalić, ponieważ złapaliśmy tylko jedną rybę o wadze 6kg (ponieważ był to dzień wewnątrz teamowych zawodów - puchar za największą złowioną w ten dzień rybę pojechał do Piotra). W tym dniu zaliczonych zostało jeszcze sześć spinek, co spowodowało przewiązanie nowych przyponów, jakby miało to w czymś pomóc. W między czasie na łowisko przyjechał nowy członek teamu Seba z Żanetą, który też zaliczył branie.
Szósta doba przyniosła dwie ryby 11.5 i 7 kilogramów, oraz dwie spinki z czego jeden karp pokazał się tuż przed podebraniem i była by to prawdopodobnie największa ryba zasiadki. Ostatnia nocka przyniosła Piotrowi jedną spinkę, ale wynagrodzone zostało to rybą o wadze 9 kg tuż przed spakowaniem wędek i wyjazdem do domu.
Zasiadka przyniosła nam 29 brań, z czego zostało wyjęte ponad 130 kilogramów karpi. Zasiadka zaliczona do bardzo udanych nie tylko z powodu dużej ilości brań, ale również z towarzystwa jakie mieliśmy na tym wyjeździe.
Genesis Carp Team w składzie: Aga, Hubert, Piotr, Krzysztof, Żaneta, Seba.
Pozdrawiamy,
Genesis Carp Team
« poprzednia | następna » |
---|
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.