Pierwsza rekord tego sezonu 18,3 kg
Nareszcie po długiej zimie przyszedł czas pierwszej w tym roku zasiadki. Sprawdzam temperaturę wody, ma 13 stopni, więc ryby powinny być aktywne.
Wywożę zestawy pod trzciny, obsypuję garstką drobnego pelletu i odrobiną pokruszonych kulek. Niestety pierwsza doba nie przynosi żadnych brań. Czas na zmianę taktyki - zestawy wędrują na środek łowiska, ale to również nie przynosi efektu.
Kolejna zmiana taktyki: dwa zestawy wracają pod trzciny z mocno zadipowanymi przynętami (ruch ryzykowny, ale jak się okazało skuteczny), trzeci zestaw zostaje na głębokiej wodzie. W trzeciej dobie dwa delikatne brania przy trzcinach i w efekcie spięte ryby.
W piątek ok. godz. 10.00 wywożę zestawy w miejsca, gdzie były spinki, delikatnie donęcam i postanawiam do końca zasiadki ich nie ruszać. Ostatnia noc mija niestety bez piśniecia sygnalizatora. Jest ósma rano, dopijam poranną kawę i wreszcie branie. Na macie ląduje pierwsza ryba sezonu - 18,3 kg. Krótka sesja zdjęciowa z pomocą kolegów wędkujących na stanowisku nr 4 i misiek wraca do wody.
Chwilę później następne branie i karp 5,5 kg. Jest pięknie, sezon 2013 uważam za otwarty.
Zasiadka na stanowisku nr 1 w dniach 23-27.04.2013.
« poprzednia | następna » |
---|
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.